Discussion:
ambony - nocowanie i inne pytanka
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Paweł Suwiński
2005-05-31 07:05:19 UTC
Permalink
Witam

Organizujemy sobie wyprawy turystyczno przyrodnicze różnymi metodami
(pieszo, rowery, kanadyjki, itp.) i największym problemem z jakim się
borykamy to noclegi. Generalnie "na dziko" nie wolno. Natomiast
kameralnych kempingów prowadzonych przez leśników (tak jak to ma
miejsce np. w Kanadzie) jest jak na lekarstwo, albo wręcz ich nie ma.

Zaintrygowały nas abmony dla myśliwych/leśników - jest ich wiele i
myślę o nocowaniu na nich. Czy ktoś tutaj się orientuje jak to jest z
tymi ambonami?

1. Do kogo należą?
2. Czy można na nich nocować?
3. Czy ktoś tego próbował i ma jakieś sugestie i przemyślenia?


Ewentualnie może ktoś będzie miał jakieś rady, jak nocować legalnie na
dziko w lesie (lub raczej na jego obrzeżach)?. Zaznaczę, że wiemy jak
się obchodzić z przyrodą i nie siejemy zniszczenia wokół siebie, ale
oczywiście przy wypisywaniu mandatu to nie wiele zmienia, każdy tak
może mówić ;)...

Za wszelkie uwagi i sugestie będę wdzięczny.
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
Haski z Alaski i Rower lub Narty - czyli ruszaj na zaprzęg!
http://www.HASKIzALASKI.prv.pl
Tarpan
2005-05-31 18:48:00 UTC
Permalink
U?ytkownik "Pawe? Suwi?ski" <***@wp.pl> napisa? w wiadomo?ci news:***@god.gdynia.mm.pl...
...
Post by Paweł Suwiński
Zaintrygowały nas abmony dla myśliwych/leśników - jest ich wiele i
myślę o nocowaniu na nich. ...
====================
Ambony należa do dzierżawcy terenu łowieckiego lub LP, jeżeli jest to
teren nie wydzierżawiony. Użytkowanie czyjejś własności wymaga jego zgody.
Przebywanie na ambonie w okresie polowań spowoduje scysje z mysliwymi (b.
delikatnie mówiąc) bo ambona (teren wokół niej) musi być ABSOLUTNIE
spokojny. Nie radzę włazić na ambonę bez uzgodnienia z właścicielem, bo
niektórzy mysliwi bywją bardzo nerwowi (i silni).
Naj
boletus
2005-05-31 19:06:47 UTC
Permalink
Post by Tarpan
niektórzy mysliwi bywją bardzo nerwowi (i silni).
Naj
A bez spluwy ? ;-)

Pb
Tarpan
2005-05-31 19:54:54 UTC
Permalink
Post by boletus
Post by Tarpan
niektórzy mysliwi bywją bardzo nerwowi (i silni).
Naj
A bez spluwy ? ;-)
...
================
A kto szwenda sie bez :)
Naj
Paweł Suwiński
2005-06-01 06:33:56 UTC
Permalink
Post by Tarpan
Post by Paweł Suwiński
Zaintrygowały nas abmony dla myśliwych/leśników - jest ich wiele i
myślę o nocowaniu na nich. ...
Ambony należa do dzierżawcy terenu łowieckiego lub LP, jeżeli jest
to teren nie wydzierżawiony. Użytkowanie czyjejś własności wymaga
jego zgody.
No tak. Czyli oni dzierżawią teren pod ambony od nadleśnictwa? Czy
dobrze rozumiem? A płacą coś za to?
Post by Tarpan
Przebywanie na ambonie w okresie polowań spowoduje scysje z
mysliwymi (b. delikatnie mówiąc) bo ambona (teren wokół niej) musi
być ABSOLUTNIE spokojny.
A kiedy jest sezon polowań?
Post by Tarpan
Nie radzę włazić na ambonę bez uzgodnienia z właścicielem, bo
niektórzy mysliwi bywją bardzo nerwowi (i silni).
Zazwyczaj trudno znaleźć właściciela przypadkowo znalezionej o
zmierzchu ambony. W końcu chodzi mi tylko o przespanie nocy i
ewentualnie pooglądanie okolicy o zmierzchu i o świcie.

Co do tych silnych... to raczej nie zamierzam siłowo rozwiązywać
żadnych problemów, to do niczego zazwyczaj nie prowadzi. Aczkolwiek
mam tu spore zaplecze techniczne, jestem byłym zawodnikiem BJJ
(www.bjj.org.pl), więc nie ma obawy, a przecież strzelać do mnie nie
będą ;).
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
"470tką turystycznie HOWTO" - dołącz do nas!
http://www.dracono.webpark.pl/470tka_turystycznie.html
Tarpan
2005-06-01 18:57:45 UTC
Permalink
...>
Post by Paweł Suwiński
No tak. Czyli oni dzierżawią teren pod ambony od nadleśnictwa? Czy
dobrze rozumiem? A płacą coś za to?
=======================
Oczywiście, Koło płaci czynsz.
Post by Paweł Suwiński
A kiedy jest sezon polowań?
======================
Praktycznie to cały rok. Zajrzyjna strony http://www.lowiecki.pl/index.php

...
BJJ
Post by Paweł Suwiński
(www.bjj.org.pl), więc nie ma obawy, a przecież strzelać do mnie nie
będą ;).
...
================
rozumiem, że jesteś z "łysych". Do takich można strzelać :)
Jan
Paweł Suwiński
2005-06-01 19:37:00 UTC
Permalink
Post by Tarpan
Post by Paweł Suwiński
(www.bjj.org.pl), więc nie ma obawy, a przecież strzelać do mnie nie
będą ;).
...
================
rozumiem, że jesteś z "łysych". Do takich można strzelać :)
mało rozumiesz ;), raczej nie z tych, bjj to najpierw technika, siła
i masa jest na samym końcu, poza tym widziałeś kiedyś "łysego"
trapera-przyrodnika, który chce nocować na ambonach? ;) bo ja jeszcze
nie
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
"470tką turystycznie HOWTO" - dołącz do nas!
http://www.dracono.webpark.pl/470tka_turystycznie.html
Magdalena
2005-06-02 20:44:52 UTC
Permalink
Post by Tarpan
...
Post by Paweł Suwiński
Zaintrygowały nas abmony dla myśliwych/leśników - jest ich wiele i
myślę o nocowaniu na nich. ...
====================
Ambony należa do dzierżawcy terenu łowieckiego lub LP, jeżeli jest to
teren nie wydzierżawiony. Użytkowanie czyjejś własności wymaga jego zgody.
Przebywanie na ambonie w okresie polowań spowoduje scysje z mysliwymi (b.
delikatnie mówiąc) bo ambona (teren wokół niej) musi być ABSOLUTNIE
spokojny. Nie radzę włazić na ambonę bez uzgodnienia z właścicielem, bo
niektórzy mysliwi bywją bardzo nerwowi (i silni).
Naj
Nie chodzi tu o jakieś specjalne scysje z myśliwymi a raczej o
bezpieczeństwo. Myśliwi wpisuja swój pobyt w łowisku w książce ewidencji z
określeniem czasu przebywania na określonej ambonie itp. Uzywanie cudzej
własności wymaga rzecz jasna zgody ale nie o zgodę tu do końca chodzi.
Osobiście nie pchałabym się w rejon zagrożenia, bo choć nie strzela się do
nierozpoznanego celu, to jednak zawsze jest to ryzyko. Myśliwi uzgadniają
kto gdzie siada na ambonę. :Pałętanie" się po lesie gdzie się poluje może
nie być najmądrzejsze.
Pozdrawiam.
Paweł Suwiński
2005-06-03 08:37:23 UTC
Permalink
Myśliwi uzgadniają kto gdzie siada na ambonę. :Pałętanie" się po
lesie gdzie się poluje może nie być najmądrzejsze.
no ok, a w jakich miesiącach/okresach są organizowane polowania?
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
boletus
2005-06-03 11:25:40 UTC
Permalink
Post by Paweł Suwiński
Myśliwi uzgadniają kto gdzie siada na ambonę. :Pałętanie" się po
lesie gdzie się poluje może nie być najmądrzejsze.
no ok, a w jakich miesiącach/okresach są organizowane polowania?
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
Czy nie możecie spać w śpiworach np. na trawce ?

Pozdrawia horyzontalnie boletus
Paweł Suwiński
2005-06-05 18:12:14 UTC
Permalink
Post by boletus
Czy nie możecie spać w śpiworach np. na trawce ?
To ostateczność, ale do przyjemności nie należy. Sarwiwalowcem nie
jestem, więc nie mam zamiaru się umartwić :).

Spanie na trawie to:
- mokry śpiwór rano (rosa, mgła)
- owady i inne zwierzaczki pchają się do śpiwora
- brak ochrony przed wiatrem i deszczem
- psychologicznie też nie najlepsza pozycja
- kiepski punkt widokowy :)
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
"470tką turystycznie HOWTO" - dołącz do nas!
http://www.dracono.webpark.pl/470tka_turystycznie.html
Paweł Suwiński
2005-06-05 18:29:16 UTC
Permalink
Post by Paweł Suwiński
- psychologicznie też nie najlepsza pozycja
Kiedyś próbowaliśmy wdrożyć spanie na hamakach wojskowych, kokonach
(bez drewnianych poprzeczek) - MilTech je robi. Mimo iż spać się dało,
to właśnie z tego powodu pomysł odpadł. Ruchy są w dużym stopniu
ograniczone, zajmuje trochę czasu wydostanie się z hamaka, nie wiele z
niego widać i jesteś zupełnie odsłonięty. Budzą się wtedy jakieś
pierwotne lęki. Człowiek zawsze budował sobie tak schronienie by być
możliwie jak najbardziej osłonięty i by móc w miarę dobrze kontrolować
otoczenie.
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
"470tką turystycznie HOWTO" - dołącz do nas!
http://www.dracono.webpark.pl/470tka_turystycznie.html
boletus
2005-06-05 19:38:10 UTC
Permalink
Post by Paweł Suwiński
niego widać i jesteś zupełnie odsłonięty. Budzą się wtedy jakieś
pierwotne lęki.
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
Spokojnie, w lesie nocą szczególnie podczas nowiu
jest najbezpieczniej. Zawsze wybierałem własnie
takie ciemne noce na takie, czy inne wyprawy.

Pozdrawia przygodowo boletus
boletus
2005-06-05 19:25:10 UTC
Permalink
Post by Paweł Suwiński
- mokry śpiwór rano (rosa, mgła)
- owady i inne zwierzaczki pchają się do śpiwora
- brak ochrony przed wiatrem i deszczem
- psychologicznie też nie najlepsza pozycja
- kiepski punkt widokowy :)
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
Jest jeden plus - spanie na trawie pozwala
przejść w ciągu dnia więcej km.

Pozdrawia o świcie boletus
Adam Mikuta
2005-06-06 14:28:12 UTC
Permalink
Post by boletus
Jest jeden plus - spanie na trawie pozwala
przejść w ciągu dnia więcej km.
Żeby szybciej dojść do domu? ;-)
--
Adam
boletus
2005-06-06 20:00:57 UTC
Permalink
Post by Adam Mikuta
Post by boletus
Jest jeden plus - spanie na trawie pozwala
przejść w ciągu dnia więcej km.
Żeby szybciej dojść do domu? ;-)
--
Adam
Odwrotnie ;-)

Pozdrawia boletus
Adam Mikuta
2005-06-06 20:49:43 UTC
Permalink
Post by boletus
Post by Adam Mikuta
Post by boletus
Jest jeden plus - spanie na trawie pozwala
przejść w ciągu dnia więcej km.
Żeby szybciej dojść do domu? ;-)
Odwrotnie ;-)
A z czego to wynika? Chociaż jak tak pomyśleć to może rzeczywiście coś w
tym jest...
--
Adam
Tarpan
2005-06-03 13:56:15 UTC
Permalink
...> no ok, a w jakich miesiącach/okresach są organizowane polowania?
...
===================
Praktycznie to cały rok. Zajrzyjna strony http://www.lowiecki.pl/index.php
Regent
2005-06-05 13:52:01 UTC
Permalink
Post by Magdalena
Post by Tarpan
Nie chodzi tu o jakieś specjalne scysje z myśliwymi a raczej o
bezpieczeństwo. Myśliwi wpisuja swój pobyt w łowisku w książce ewidencji z
określeniem czasu przebywania na określonej ambonie itp.
Osobiście nie pchałabym się w rejon zagrożenia, bo choć nie strzela się do
nierozpoznanego celu, to jednak zawsze jest to ryzyko. Myśliwi uzgadniają
kto gdzie siada na ambonę. :Pałętanie" się po lesie gdzie się poluje może
nie być najmądrzejsze.
Przecietny człowiek nie ma praktycznie mozliwości sprawdzenia kto i na
której ambonie akurat siedzi. Więcej czasu zajełby mu szukanie i tłumaczenie
lesnikom o co własciwie chodzi. Nie demonizujmy - mysliwym, jak narazie
udaje sie koegzystowac w lesie z grzybiarzami, turystami, harcerzami,
survivalowcami, i raczej nie dochodzi do śmiertelnych postrzeleń. Nie tylko
myśliwy ma prawo "pałetać" sie po lesie - lasy to wspolne dobro.

Kwestia spania na ambonach. Oczywiście one do kogos należą. Ae gdzie szukac
własciciela? Myslę że jezeli jest pusta nikt nikomu wymowek nie bedzie
robił, jezeli turysta rozlozy sobie w niej w nocy śpiwór. A jezeli by robił,
to przeprosić i wyprowadzic sie w krzaki. Osobiście od kilku lat z
powodzeniem wykorzystuje wselkie przypadkowo napotkane na szlaku domki,
budki,i ambony i bez ceregieli rozkładam sie w nich na nocke. Oczywiście
zostawiam po sobie porzadek i śmiecie zabieram ze sobą. Nigdy tez nie
trafiłem na zadnego mysliwego.

Pozdrawiam
Regent
Paweł Suwiński
2005-06-05 18:20:07 UTC
Permalink
Kwestia spania na ambonach. Oczywiście one do kogos należą. Ae
gdzie szukac własciciela? Myslę że jezeli jest pusta nikt nikomu
wymowek nie bedzie robił, jezeli turysta rozlozy sobie w niej w
nocy śpiwór. A jezeli by robił, to przeprosić i wyprowadzic
sie w krzaki. Osobiście od kilku lat z powodzeniem wykorzystuje
wselkie przypadkowo napotkane na szlaku domki, budki,i ambony i bez
ceregieli rozkładam sie w nich na nocke.
Dzięki za odpowiedź. Czy używasz jakiś patentów przy takich noclegach?
Np.:
- ambony są za krótkie by wyprostować nogi, masz na to jakiś sposób, czy
po prostu jest jak jest?
- jak z komarami (w tym roku jest plaga) czy rozwieszasz jakąś moskiterkę?
- . . . ?

O jakich jeszcze domkach i budkach obok ambon piszesz? Gdzie je
spotykałeś? Bardzo mnie ciekawi ten temat...
Oczywiście zostawiam po sobie porzadek i śmiecie zabieram ze sobą.
Nigdy tez nie trafiłem na zadnego mysliwego .
Hehe, ja tylko raz nocowałem i z rana nas zaszedł gajowy czy
ktoś, wszedł na ambonę, powiedział dzień dobry i kazał sobie nie
przeszkadzać i poszedł :).
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
"470tką turystycznie HOWTO" - dołącz do nas!
http://www.dracono.webpark.pl/470tka_turystycznie.html
boletus
2005-06-05 19:30:55 UTC
Permalink
Póki co, ja dodam swoje trzy grosze;-)
Post by Paweł Suwiński
- jak z komarami (w tym roku jest plaga) czy rozwieszasz jakąś moskiterkę?
- . . . ?
Na swoich wyprawach z dobrym skutkiem
stosowałem wywar z liści bagna zwyczajnego.
Post by Paweł Suwiński
O jakich jeszcze domkach i budkach obok ambon piszesz? Gdzie je
spotykałeś? Bardzo mnie ciekawi ten temat...
Pewno o paśnikach. Miękko, ciepło i przyjemnie;-)
Post by Paweł Suwiński
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
Pozdrawia boletus
Slav
2005-06-06 20:45:54 UTC
Permalink
Post by boletus
Póki co, ja dodam swoje trzy grosze;-)
Post by Paweł Suwiński
- jak z komarami (w tym roku jest plaga) czy rozwieszasz jakąś moskiterkę?
- . . . ?
Na swoich wyprawach z dobrym skutkiem
stosowałem wywar z liści bagna zwyczajnego.
tego co ono jest pod ochroną??

Sławek

zaciekawiony nieco
boletus
2005-06-06 21:15:27 UTC
Permalink
Post by Slav
Post by boletus
Na swoich wyprawach z dobrym skutkiem
stosowałem wywar z liści bagna zwyczajnego.
tego co ono jest pod ochroną??
Sławek
zaciekawiony nieco
Nie z tego, a ze sprowadzanego.

Pozdrawia boletus
Piotr [trzykoty]
2005-07-15 09:25:14 UTC
Permalink
Post by boletus
Post by Paweł Suwiński
O jakich jeszcze domkach i budkach obok ambon piszesz? Gdzie je
spotykałeś? Bardzo mnie ciekawi ten temat...
Pewno o paśnikach. Miękko, ciepło i przyjemnie;-)
A można spać w paśniku? To jest legalne?
Slav
2005-07-15 17:26:13 UTC
Permalink
Post by Piotr [trzykoty]
Post by boletus
Post by Paweł Suwiński
O jakich jeszcze domkach i budkach obok ambon piszesz? Gdzie je
spotykałeś? Bardzo mnie ciekawi ten temat...
Pewno o paśnikach. Miękko, ciepło i przyjemnie;-)
A można spać w paśniku? To jest legalne?
nie!

Sławek
Zygfryd
2005-07-15 23:22:59 UTC
Permalink
Post by Slav
Post by Piotr [trzykoty]
A można spać w paśniku? To jest legalne?
nie!
Sławek
To moze dlatego spi sie tak dobrze....

Zygfrydr
Piotr [trzykoty]
2005-07-16 12:41:42 UTC
Permalink
Post by Piotr [trzykoty]
A można spać w paśniku? To jest legalne?
nie!
a mógłbyś podać podstawę prawną, która tego zabrania?
Slav
2005-07-17 09:51:53 UTC
Permalink
Post by Piotr [trzykoty]
Post by Piotr [trzykoty]
A można spać w paśniku? To jest legalne?
nie!
a mógłbyś podać podstawę prawną, która tego zabrania?
Bardzo proszę - prawo własności :-))))
Właścicielem paśnika są koła łowieckie (z reguły). Budują je w celu skrajnie
sprzecznym z noclegownią (pobyt w paśniku niewątpliwie niewątpliwie
uniemożliwia pełnienie przez niego funkcji przewidzianych przez
"inwestora"/właściciela). Myślę, że trafiło i nie musze dodawać zaprószania
ognia, zanieczyszczania paszy i okolicy, zakłócania spokoju w miejscu gdzie
jest on najbardziej wskazany dla zwierząt itp.

pozdrawiam

Sławek
Zygfryd
2005-07-17 18:06:00 UTC
Permalink
Post by Slav
Post by Piotr [trzykoty]
a mógłbyś podać podstawę prawną, która tego zabrania?
Bardzo proszę - prawo własności :-))))
Właścicielem paśnika są koła łowieckie (z reguły). Budują je w celu
skrajnie sprzecznym z noclegownią (pobyt w paśniku niewątpliwie
niewątpliwie uniemożliwia pełnienie przez niego funkcji przewidzianych
przez "inwestora"/właściciela). Myślę, że trafiło i nie musze dodawać
zaprószania ognia, zanieczyszczania paszy i okolicy, zakłócania spokoju w
miejscu gdzie jest on najbardziej wskazany dla zwierząt itp.
pozdrawiam
Sławek
Mysle ze "legalnie" mozna by bylo przenocowac w "stanie wyzszej
koniecznosci" - np. zima w czasie durzego mrozu kiedy pozostanie na zewnatrz
grozilo by zamarznieciem. Ale zasadniczo masz oczywiscie racje.

Zygfrydr
Piotr [trzykoty]
2005-07-18 10:17:59 UTC
Permalink
Post by Slav
Post by Piotr [trzykoty]
a mógłbyś podać podstawę prawną, która tego zabrania?
Bardzo proszę - prawo własności :-))))
Właścicielem paśnika są koła łowieckie (z reguły). Budują je w celu
skrajnie sprzecznym z noclegownią (pobyt w paśniku niewątpliwie
niewątpliwie uniemożliwia pełnienie przez niego funkcji przewidzianych
przez "inwestora"/właściciela).
Zgodzę się, jest jednak problem, że to prawo cywilne. Jedyne co może zrobić
właściciel w takiej sytuacji to wsytąpić do sądu z pozwem przeciwko takiej
osobie, wykazując straty jakie poniósł. To chyba dość trudne. Niestety prawo
własności nie przewiduje ukarania, np. w postaci mandatu.
Post by Slav
Myślę, że trafiło i nie musze dodawać zaprószania ognia,
to zupełnie inna sprawa, nie każdy musi palić
Post by Slav
zanieczyszczania paszy i okolicy,
Jeśli ktoś zanieczyszcza glebę, wodę albo coś wyrzuca do lasu to art .162
kw. .W innym wypadku brak podstawy do ukarania. Może są jakieś przepisy
karne w ustawach związanych z leśnictwem?
Post by Slav
zakłócania spokoju w miejscu gdzie jest on najbardziej wskazany dla
zwierząt itp.
art. 165 k.w. "Kto w lesie, w sposób złośliwy płoszy,ściga,rani lub zabija
dziko żyjące zwierzę (...)"
No właśnie, czy przebywanie w paśniku to złośliwe płoszenie??? Nie
zgodziłbym się do końca. Jeśli ktoś krzyczałby, odpędzał czy w inny sposób
straszył zwierzę, wtedy tak. Jeśli jednak ktoś znajduje się w miejscu i
przez sam pobut unimożliwia zbliżenia się zwierzęciu, to w mojej opinii
wcale go złośliwie nie płoszy.

Natomiast znalazłem inny przepis. Jeśli pobyt w paśniku łączyłby się z jego
uszkodzeniem to art. 154 par.1 pkt. 2 kw. "Kto (...) niszyczy lub uszadza
urządzenie służące do utrzymania zwierząt". Ale czy można spać w paśniku
nie uszkadzając go? Pewnie tak.

W innych przypadkach, w chwili obecnej nie znajduję podstaw do ukarania,
choć niewątpliwie spanie w paśniku ogranicza korzystanie z prawa własności.
Muszę stwierdzić, że wclale nie zamierzam bronić ludzi, którzy robią coś
złego naturze, gdyż sam kocham przyrodę. Natomisat poroblem nocowania w
lesie, w paśniku zastanowił mnie teoretycznie od strony uwarunkowań
prawnych.
Slav
2005-07-19 19:53:02 UTC
Permalink
Post by Piotr [trzykoty]
Post by Slav
Post by Piotr [trzykoty]
a mógłbyś podać podstawę prawną, która tego zabrania?
Bardzo proszę - prawo własności :-))))
Właścicielem paśnika są koła łowieckie (z reguły). Budują je w celu
skrajnie sprzecznym z noclegownią (pobyt w paśniku niewątpliwie
niewątpliwie uniemożliwia pełnienie przez niego funkcji przewidzianych
przez "inwestora"/właściciela).
Zgodzę się, jest jednak problem, że to prawo cywilne. Jedyne co może
zrobić właściciel w takiej sytuacji to wsytąpić do sądu z pozwem przeciwko
takiej osobie, wykazując straty jakie poniósł. To chyba dość trudne.
Niestety prawo własności nie przewiduje ukarania, np. w postaci mandatu.
Post by Slav
Myślę, że trafiło i nie musze dodawać zaprószania ognia,
to zupełnie inna sprawa, nie każdy musi palić
Post by Slav
zanieczyszczania paszy i okolicy,
Jeśli ktoś zanieczyszcza glebę, wodę albo coś wyrzuca do lasu to art .162
kw. .W innym wypadku brak podstawy do ukarania. Może są jakieś przepisy
karne w ustawach związanych z leśnictwem?
Post by Slav
zakłócania spokoju w miejscu gdzie jest on najbardziej wskazany dla
zwierząt itp.
art. 165 k.w. "Kto w lesie, w sposób złośliwy płoszy,ściga,rani lub zabija
dziko żyjące zwierzę (...)"
No właśnie, czy przebywanie w paśniku to złośliwe płoszenie??? Nie
zgodziłbym się do końca. Jeśli ktoś krzyczałby, odpędzał czy w inny sposób
straszył zwierzę, wtedy tak. Jeśli jednak ktoś znajduje się w miejscu i
przez sam pobut unimożliwia zbliżenia się zwierzęciu, to w mojej opinii
wcale go złośliwie nie płoszy.
Natomiast znalazłem inny przepis. Jeśli pobyt w paśniku łączyłby się z
jego uszkodzeniem to art. 154 par.1 pkt. 2 kw. "Kto (...) niszyczy lub
uszadza urządzenie służące do utrzymania zwierząt". Ale czy można spać w
paśniku nie uszkadzając go? Pewnie tak.
W innych przypadkach, w chwili obecnej nie znajduję podstaw do ukarania,
choć niewątpliwie spanie w paśniku ogranicza korzystanie z prawa własności.
Muszę stwierdzić, że wclale nie zamierzam bronić ludzi, którzy robią coś
złego naturze, gdyż sam kocham przyrodę. Natomisat poroblem nocowania w
lesie, w paśniku zastanowił mnie teoretycznie od strony uwarunkowań
prawnych.
Bardzo ciekawa analiza. Jednak osobiście uważam, że spanie w paśniku można
spokojnie podciągnąć pod złośliwe płoszenie. Podstaw sobie taką sytuację:
boisz się wilczura posiadanego przez sąsiada a ten spaceruje dokładnie pod
Twoją furtką z tym miłym stworzeniem utrudniając lub wręcz uniemożliwiając
Ci dostęp do Twojego domu. Myślisz, że można by go do sądu czy też "tylko"
spacerując facet jest ok.? Zgadzam się z sąsiednim postem, że jedyna
sytuacja w jakiej mógłbym zaakceptować pobyt w paśniku to tzw. stan wyższej
konieczności: burza, zabłądzenie itd. itp. Generalnie realizując swoje
marzenia, pragnienia itd. należy szanować pewne zasady, prawa, obyczaje.
Przyzwyczailiśmy się do tego, że korzystanie z lasu jest darmowe i prawie
nie limitowane. Życie i (nie daj Boże) politycy mogą zrewidować podobne
poglądy. Zwłaszcza, że w dobie kapitalizmu nabieramy obyczaju przeliczania
wszystkiego na złotówki. Są już metody np. przeliczenia krajobrazu na
konkretne kwoty w złotówkach. Nie jestem zwolennikiem (myślę, że na razie
nikt nie jest) kupowania biletów na oglądanie krajobrazu ale warto sobie
uświadomić, że to również użytkowanie lasu. Porównywalne z użytkowaniem
drewna, jagódek czy grzybów. A bilety ... może jak już będzie spółka SA..
zawsze jakiś pieniądz akcjonariusze z tego mieć będą.

mam nadzieję, że to tylko takie tam gadanie.

pozdrawiam

Sławek
Piotr [trzykoty]
2005-07-20 17:09:52 UTC
Permalink
Post by Slav
Post by Piotr [trzykoty]
art. 165 k.w. "Kto w lesie, w sposób złośliwy płoszy,ściga,rani lub
zabija dziko żyjące zwierzę (...)"
Bardzo ciekawa analiza. Jednak osobiście uważam, że spanie w paśniku można
boisz się wilczura posiadanego przez sąsiada a ten spaceruje dokładnie pod
Twoją furtką z tym miłym stworzeniem utrudniając lub wręcz uniemożliwiając
Ci dostęp do Twojego domu. Myślisz, że można by go do sądu czy też "tylko"
spacerując facet jest ok.?
Jest coś na rzeczy... Ale z drugiej strony ustawodawca dopisał "złośliwie
płoszy" a nie tylko "płoszy". Pewnie wokoło tego słowa można by całą
dywagację prawną prowadzić... W stanie wyższej konieczności
oczywiście,zgadzam się, nie ma żadnych przeciwwskazań.
piotrpanek
2005-08-12 10:21:43 UTC
Permalink
Post by Piotr [trzykoty]
Post by Slav
Post by Piotr [trzykoty]
art. 165 k.w. "Kto w lesie, w sposób złośliwy płoszy,ściga,rani lub
zabija dziko żyjące zwierzę (...)"
Bardzo ciekawa analiza. Jednak osobiście uważam, że spanie w paśniku można
boisz się wilczura posiadanego przez sąsiada a ten spaceruje dokładnie pod
Twoją furtką z tym miłym stworzeniem utrudniając lub wręcz uniemożliwiając
Ci dostęp do Twojego domu. Myślisz, że można by go do sądu czy też "tylko"
spacerując facet jest ok.?
Jest coś na rzeczy... Ale z drugiej strony ustawodawca dopisał "złośliwie
płoszy" a nie tylko "płoszy". Pewnie wokoło tego słowa można by całą
dywagację prawną prowadzić... W stanie wyższej konieczności
oczywiście,zgadzam się, nie ma żadnych przeciwwskazań.
A ja tak z głupia frant - czy paśniki są w ogóle wykorzystywane zgodnie
z podstawowym przeznaczeniem w środku lata?
Czy siedzenie w pustym paśniku bez siana istotnie płoszy jakieś pasące
się na "świeżej trawie" zwierzęta?
Rozumiem, że wchodzenie do paśnika postawionego w ostoi można uznać za
płoszenie, tak jak samo wejście do ostoi, ale widywałem paśniki też w
miejscach, które skądinąd nie były oznakowane jako jakiś teren specjalny...


pzdr
piotrek
--
Trol to też stworzenie boże
że inaczej żyć nie może,
że cię czasem w zadek utnie -
nie postępuj z nim okrutnie
Piotr [trzykoty]
2005-08-20 15:34:15 UTC
Permalink
A ja tak z głupia frant - czy paśniki są w ogóle wykorzystywane zgodnie z
podstawowym przeznaczeniem w środku lata?
Mogą nie być wcale wykorzystane. Co nie zmienia faktu, że teoretycznie nie
powinny być wykorzystywane niezgodnie z wolą właściciela.
Czy siedzenie w pustym paśniku bez siana istotnie płoszy jakieś pasące się
na "świeżej trawie" zwierzęta?
Rozumiem, że wchodzenie do paśnika postawionego w ostoi można uznać za
płoszenie,
Cy jest to złośliwe płoszenie tak jak wymienione w tym artykule kodeksu inne
zachowania (ściga, chwyta itp) to zdania są podzielone. Samo zajęcie miejsca
w paśniku albo przy nim jest dość biernym zachowaniem, dlatego są
wątpliwości czy jest to "złośliwe" płoszenie. Jeśli sobie staniesz w lesie
albo idziesz ścieżką to też można spłoszyć jakieś zwierze,bo ono znajdowało
się na Twojej drodze, ale nie jest to złośliwe. Przecież można też
przechodzić obok paśnika i spłoszyć zwierzę i jeśli nie będzie to celowe to
nie będzie złośliwe.
tak jak samo wejście do ostoi, ale widywałem paśniki też w miejscach,
które skądinąd nie były oznakowane jako jakiś teren specjalny...
Jeśli paśnik jest na terenie, do którego nie ma wstępu, to sam fakt
znalezienia się tam jest podstawą do ukarania, nie trzeba "szukać" płoszenia
PK
2005-08-21 08:38:09 UTC
Permalink
Bez przesadyzmu z tym wszystkim. Komu zaszkodzi jak sie ktoś przekima w
pasniku. Gorzej jakby chial sobie to lokum "wynajac" na dluzej. W lecie i
tak pasniki stanowia raczej martwe ozdoby obwodu lowieckiego. Nawet jak jest
w nich swizutka karma to zadna sarna czy jelen nie podejdzie. Lepsze maja na
polach. Chyba ze rozmawiamy o nocowaniu w pasniku w grudzniu kiedy trzaska
mroz ;)))
Lesnik

Regent
2005-06-05 20:32:45 UTC
Permalink
Post by Paweł Suwiński
Dzięki za odpowiedź. Czy używasz jakiś patentów przy takich noclegach?
- ambony są za krótkie by wyprostować nogi, masz na to jakiś sposób, czy
po prostu jest jak jest?
W za krótkich sie nie układam, spanie na siedzaco mnie nie urzadza. Jeżeli
jestem sam to ew. staram sie układać po przekątnej.
Z reguły na wyprawy zabeiram ze sobą namiot albo worek biwakowy. Ambony zaś
wykorzystuje z tych samch powodów co i Ty ale dodam jeszcze jeden
"lenistwo" - po co rozbijac namiot jak można nie rozbijac ;-)
Post by Paweł Suwiński
- jak z komarami (w tym roku jest plaga) czy rozwieszasz jakąś moskiterkę?
Rózne psikacze pomagają, ale ogólnie jest to problem. Z reguły na ambonach
sypiam we wrześniu i w październiku - jestem entuzjastą jeleniego rykowiska.
Zdarzało mi sie rozstawić wewnetrzną częśc namiotu (czyli siatkowe iglo)
które świetnie pelniło rolę moskiterry (namiot bez tropiku i śledzi nie jest
ciezki). Ale to było na wieżach widokowych w Poleskim Parku Narodowym. Tutaj
jednak uzyskałem wczesniej zgode w dyrekcji parku na nocleg na wieży (jestem
troche z parkiem związany jako przewodnik po PPNie wiec nie robiono mi
problemów).
Post by Paweł Suwiński
O jakich jeszcze domkach i budkach obok ambon piszesz? Gdzie je
spotykałeś? Bardzo mnie ciekawi ten temat...
Domki/chatki?szałasy/budki to głownie góry. Najwiecej to oczywiście w
Gorcach i w Beskidzie Sądeckim. Jest pare chatek i szałasów w Bieszczadach.
Czesto studenckie bazy namiotowe funkcjonujące w lecie wokół bacówek, które
poza sezonem stoją puste i otwarte. Gospodarze baz nigdy nie robią
problemów.
Kojarzę tez pojedyncze budki (składzik siana do paśnika) w Lasach
Janowskich, i na Roztoczu Płd.
Zaś najfajniejsze ambony spotkałem w Puszczy Białowieskiej - duże, solidne,
paroosobowe, ocieplone, z zamykanymi okienkami.
Post by Paweł Suwiński
Hehe, ja tylko raz nocowałem i z rana nas zaszedł gajowy czy
ktoś, wszedł na ambonę, powiedział dzień dobry i kazał sobie nie
przeszkadzać i poszedł :).
No widzisz. Mysliwi i lesnicy potrafią doskonele rozpoznac i zrozumieć
innych miłosników przyrody. Gdybyś leżał wsród puszek po piwie, a pod ambona
dogasałoby ognisko z pewnością rozmowa byla by inna.

Pozdrawiam
Regent
Paweł Suwiński
2005-06-06 06:55:17 UTC
Permalink
Post by Regent
Z reguły na wyprawy zabeiram ze sobą namiot albo worek biwakowy.
Ło, ja jestem minimalistą przy pakowaniu. Na treking namiotu to bym
raczej nie zabrał. Kiedyś kupiliśmy sobie ultra lekki namiocik Fiord
Nansen Speedo (jedno powłokowa dwójka) - ultra nie nadający się do
użytku ;). Namioty zabieram jak nie muszę go nosić na plecach, np.
kanu albo łódka żaglowa.
Post by Regent
Ambony zaś wykorzystuje z tych samch powodów co i Ty ale dodam
jeszcze jeden "lenistwo" - po co rozbijac namiot jak można nie
rozbijac ;-)
Hehe, wiem coś o tym ;).
Post by Regent
Rózne psikacze pomagają, ale ogólnie jest to problem. Z reguły na
ambonach sypiam we wrześniu i w październiku - jestem entuzjastą
jeleniego rykowiska.
O, o. Zasadzamy się już od jakiegoś czasu na takie rykowisko. Czy
mógłbyś trochę o tym napisać? Kiedy najlepiej? Gdzie można spotkać?
Jak się przygotować i gdzie zaczaić, aby było coś widać i aby było
bezpiecznie?
Post by Regent
Zdarzało mi sie rozstawić wewnetrzną częśc namiotu (czyli siatkowe
iglo) które świetnie pelniło rolę moskiterry (namiot bez tropiku i
śledzi nie jest ciezki).
To prawda, w wielu przypadkach jedynym sposobem na komary było wejście
do namiotu. Na szczególnie zakomarzonych terenach ustawiam namiot
wyjściem na ciekawy widok i zasuwam się moskiterką w środku... ale jak
pisałem wcześniej, namiot mam wtedy jak pływam. Natomiast kupiłem
ostatnio w turystycznym moskiterkę do rozwieszania między słupkami i
domkami - waży około 100g i zajmuje nie wiele. Na razie nie testowana
w warunkach turystycznych, ale w ogrodowo grilowych spisywała się
bardzo dobrze. Myślę, że to będzie to. Do ambony pasowałaby jak ulał.
Post by Regent
Hehe, ja tylko raz nocowałem i z rana nas zaszedł gajowy czy ktoś,
wszedł na ambonę, powiedział dzień dobry i kazał sobie nie
przeszkadzać i poszedł :).
No widzisz. Mysliwi i lesnicy potrafią doskonele rozpoznac i
zrozumieć innych miłosników przyrody. Gdybyś leżał wsród puszek po
piwie, a pod ambona dogasałoby ognisko z pewnością rozmowa byla by
inna.
Dokładnie, myślę że rozumiemy się tu bardzo dobrze :).
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
"470tką turystycznie HOWTO" - dołącz do nas!
http://www.dracono.webpark.pl/470tka_turystycznie.html
Adam Mikuta
2005-06-06 14:26:47 UTC
Permalink
Post by Paweł Suwiński
To prawda, w wielu przypadkach jedynym sposobem na komary było wejście
do namiotu. Na szczególnie zakomarzonych terenach ustawiam namiot
wyjściem na ciekawy widok i zasuwam się moskiterką w środku... ale jak
pisałem wcześniej, namiot mam wtedy jak pływam. Natomiast kupiłem
ostatnio w turystycznym moskiterkę do rozwieszania między słupkami i
domkami - waży około 100g i zajmuje nie wiele. Na razie nie testowana
w warunkach turystycznych, ale w ogrodowo grilowych spisywała się
bardzo dobrze. Myślę, że to będzie to. Do ambony pasowałaby jak ulał.
Taka mała sprytna ochrona na noc przed komarami to kominiarka, tylko
trzeba się do niej przyzwyczaić :-)
--
Adam
Paweł Suwiński
2005-06-06 14:49:15 UTC
Permalink
Post by Adam Mikuta
Post by Paweł Suwiński
To prawda, w wielu przypadkach jedynym sposobem na komary było wejście
do namiotu. Na szczególnie zakomarzonych terenach ustawiam namiot
wyjściem na ciekawy widok i zasuwam się moskiterką w środku... ale jak
pisałem wcześniej, namiot mam wtedy jak pływam. Natomiast kupiłem
ostatnio w turystycznym moskiterkę do rozwieszania między słupkami i
domkami - waży około 100g i zajmuje nie wiele. Na razie nie testowana
w warunkach turystycznych, ale w ogrodowo grilowych spisywała się
bardzo dobrze. Myślę, że to będzie to. Do ambony pasowałaby jak ulał.
Taka mała sprytna ochrona na noc przed komarami to kominiarka, tylko
trzeba się do niej przyzwyczaić :-)
No i gogle, jak już :).
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
Adam Mikuta
2005-06-06 15:28:10 UTC
Permalink
Post by Paweł Suwiński
Post by Adam Mikuta
Taka mała sprytna ochrona na noc przed komarami to kominiarka, tylko
trzeba się do niej przyzwyczaić :-)
No i gogle, jak już :).
Sypiam bez, może po prostu nie lubią mnie gryźć ;-)
--
Adam
Regent
2005-06-07 18:50:59 UTC
Permalink
Post by Paweł Suwiński
O, o. Zasadzamy się już od jakiegoś czasu na takie rykowisko. Czy
mógłbyś trochę o tym napisać? Kiedy najlepiej? Gdzie można spotkać?
Jak się przygotować i gdzie zaczaić, aby było coś widać i aby było
bezpiecznie?
Tutaj to pewnie pozstali dyskutanci sa bardziej kompetentni (zakładam że
wiekszośc czytających grupe to lesnicy). Ja jestem tylko mieszczuchem,
któremu zdarza się wyrwać na wędrówkę (czasami zawodowo, częsciej i
przyjemniej prywatnie).
Jelenie rykowisko to oczywiście druga połowa września i pierwsza połowa
października. Moje sprawdzone miejsca to Bieszczady (pasmo Durnej i okolice
Chryszczatej i Magurycznego) oraz Puszcza Białowieska (cześć południowa -
"Przewłoka"). Oczywiście zalezy wiele od pogody, jak pada to jelenie siedzą
cicho, lubią jak zimno i zarazem słonecznie. Zadowalam sie tylko słuchaniem,
nie udało mi się (bo sie nie starałem podchodzić). Ale może ktos sie
podzieli doświadczeniami z obserwowaniem rykowiska?

Pozdrawiam
Regent
piotrpanek
2005-08-12 10:29:51 UTC
Permalink
Post by Paweł Suwiński
- jak z komarami (w tym roku jest plaga) czy rozwieszasz jakąś moskiterkę?
Komary komarami - mi ambony kojarzą się raczej z kleszczami (ale może
miałem pecha). Spanie w stogu siana (ale to raczej w polu/na polanie,
nie w lesie) jest pod tym względem lepsze ;-), choć znam je tylko z
opowiadań znajomych, jakoś zawsze udawało mi się spać w prawdziwym
budynku, ale ja tam łazikiem nie jestem...

pzdr
piotrek
--
Trol to też stworzenie boże
że inaczej żyć nie może,
że cię czasem w zadek utnie -
nie postępuj z nim okrutnie
Loading...