krzychut
2007-04-18 13:31:01 UTC
Czolem.
Przyszla wiosna, natura znow sie zaczela rozpedzac i znow nad stawem
pojawili sie zwierzecy klusownicy. Czaple jakos mnie mniej denerwuja niz
osobnik ktory pozostawia na brzegach kupki lusek. Stawiam na wydre choc
sladow dokladnych jeszcze nie znalazlem. Moze byc rowniez tchorz co
udokumentowala dokladnie pewna kobitka na forum "oczko wodne" bo go zlapala
w klatke od jakiegos mysliwego.
Jak identyfikowac rozne slady by nabrac pewnosci coz to za zwierz wybiera
ryby? Na brzegach leza tylko luski bez zadnych innych sladow w stylu
koncowki pletw, pokryw skrzelowych czy czegos innego, a widzialem
pozostalosci wydrzych posilkow to bylo zawsze duzo odpadkow. U mnie tylko
same luski w ilosci kilkudziesieciu sztuk.
Przegladajac allegro trafilem na jakis smierdzacy proszek ktory wysypuje sie
przeciw psom i kotom i tenze specyfik rozkladajac sie wydziela dla zwierzkow
jakis nie tego zapach. Moze zadzialac w tym przypadku gdyby wysypac to wokol
stawu czy darowac sobie?
pzdr
krzychut
Przyszla wiosna, natura znow sie zaczela rozpedzac i znow nad stawem
pojawili sie zwierzecy klusownicy. Czaple jakos mnie mniej denerwuja niz
osobnik ktory pozostawia na brzegach kupki lusek. Stawiam na wydre choc
sladow dokladnych jeszcze nie znalazlem. Moze byc rowniez tchorz co
udokumentowala dokladnie pewna kobitka na forum "oczko wodne" bo go zlapala
w klatke od jakiegos mysliwego.
Jak identyfikowac rozne slady by nabrac pewnosci coz to za zwierz wybiera
ryby? Na brzegach leza tylko luski bez zadnych innych sladow w stylu
koncowki pletw, pokryw skrzelowych czy czegos innego, a widzialem
pozostalosci wydrzych posilkow to bylo zawsze duzo odpadkow. U mnie tylko
same luski w ilosci kilkudziesieciu sztuk.
Przegladajac allegro trafilem na jakis smierdzacy proszek ktory wysypuje sie
przeciw psom i kotom i tenze specyfik rozkladajac sie wydziela dla zwierzkow
jakis nie tego zapach. Moze zadzialac w tym przypadku gdyby wysypac to wokol
stawu czy darowac sobie?
pzdr
krzychut