Discussion:
pszczo³opodobne na balkonie
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
t³iti
2005-05-14 15:07:23 UTC
Permalink
witam

właśnie wracam z balkonu, na którym opalając się stwierdziłem, że w mojej
skrzynce od kwiatów z ziemią gniazdo zrobiły sobie jakieś ziwerzątka. robią
tunele tam sobie jakieś tunele. podobne jest to do pszczoły, tylko troche
mniejsze (wielkości osy mniej więcej, tylko krótsze, ale tłuściejsze).
zwierzątka zachowują sie w miare spokojnie (czyt. nie atakują mnie). jednak
posiadanie takich sąsiadów budzi we mnie pewien dyskomfort psychiczny i
zdecydowanie ujemnie wpływa na koncentrację podczas czytania książek w tym
miejscu.

i teraz pytanie - jak się tego towarzystwa pozbyć, jednocześnie nie będąc
pogryzionym z tej okazji? czy są jakieś środki na to? zakładam, że wizyta
pszczelaża byłaby kosztowna :(

mieszkam na 8 piętrze, więc zrzucanie całości na dół nie wchodzi w grę.
zresztą boję się, że jak to ruszę, to od razu owady się przyburzą do mnie.

pozdrawiam

Tłiti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
t³iti
2005-05-14 21:04:43 UTC
Permalink
sobie samemu odpowiadając:

metoda prosta i relatywnie tania: w nocy (gdy szerszenie śpią), włożyłem
skrzynkę do dużego worka foliowego, zamknąłem go, włożyłem całość do pudełka i
zabezpieczyłem je taśmą. pudełko wyniosłem do śmietnika. wydaje się proste...

pozdro

Tłiti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
KrzychuT
2005-05-16 07:59:40 UTC
Permalink
Post by t³iti
metoda prosta i relatywnie tania: w nocy (gdy szerszenie śpią), włożyłem
skrzynkę do dużego worka foliowego, zamknąłem go, włożyłem całość do pudełka i
zabezpieczyłem je taśmą. pudełko wyniosłem do śmietnika. wydaje się proste...
jesli ktos przegladajacy smietniki otworzy ten pakunek zanim owady dokoncza
zywota, moze juz chyba nie byc tak prosto...

pzdr
krzychut
random name
2005-05-20 19:55:43 UTC
Permalink
Post by t³iti
metoda prosta i relatywnie tania: w nocy (gdy szerszenie śpią), włożyłem
skrzynkę do dużego worka foliowego, zamknąłem go, włożyłem całość do pudełka i
zabezpieczyłem je taśmą. pudełko wyniosłem do śmietnika. wydaje się proste...
Cha.. przypomnialo mi sie jak jako 13-14 latek (lata 80-te) walczylem z osami, ktore
podwiesily sobie gniazdo w ogrodzie na krzaku agrestu. Moj starszy brat
po krotkiej ocenie sytuacji oznajmil glosem esperta:
- sluchaj ty sie znasz na chemii wez wyplosz te osy.
Zaatakowany zostal krzak z przepysznym, dojrzewajacym agrestem!
Wiele sie nie namyslajac naladowalem do puszki po farbie olejnej
mieszanke mielonej saletry potasowej, cukru i wegla drzewnego,
w wieczku zrobilem otwor na zapalke, ladunek mocno ubilem trzonkiem od mlotka.
Podszedlem do gniazda os na odleglosc 4-5m, odpalilem ladunek
i rzucilem puszke pod krzak. Olbrzymi huk, dym, podmuch eksplozji,
lekko mnie 'zgluszylo'... patrze... po gniezdzie os ani sladu... po krzaku agrestu rowniez...
:)))

Tarpan
2005-05-15 19:59:33 UTC
Permalink
Post by t³iti
witam
właśnie wracam z balkonu, na którym opalając się stwierdziłem, że w mojej
skrzynce od kwiatów z ziemią gniazdo zrobiły sobie jakieś ziwerzątka. robią
tunele tam sobie jakieś tunele. podobne jest to do pszczoły, tylko troche
mniejsze (wielkości osy mniej więcej, tylko krótsze, ale tłuściejsze).
...
========================
Masz wyjątkowe szczęście... Twój balkon upatrzyły sobie trzmiele
(najprawdopodbniej - lepsza niż Twój opis byłaby fotka)). To bardzo
pożyteczne owadki, ale na balkonie mogą być nieco kłopotliwe. Na ogół są
bardzo spokojne i żądlą tylko w przypadku przyciśnięcia... Bardzo byłoby
szkoda, gdybyś je zniszczył. Może znajdziesz stronę pszczelarstwa i spróbuj
dowiedzieć sie jak je przenieść w bezpieczne miejsce. Najłatwiej byłoby
załadowac całe towarzystwo do worka foliowego i przenieść na łakę lub np.
mna działki.
Jan
Loading...